Niedawno wróciłam od Agi - robiłam jej pazurki :). Tak na życzenie, z pomocą jej 4 letniego synusia Wiktora powstały takie oto paznokietki :)
Wiktor "pomagał" mi dzielnie przy nakładaniu tych czarnych maleństw.. Zwyczajowo już - sam wybierał jakie ozdóbki mają być. Czarny - wybór Wiktora, a niebieski kwiatuszek - dodatek ode mnie ;). Nie było tak źle z "pomocą", choć pewnie sama zrobiłabym to szybciej.. Ale niech Dzieciątko ma frajdę ;) a przy okazji troszkę ćwiczeń manualnych :)
Małe zbliżenie na wzór
I ostatnie ujęcie.
Jeszcze dużo brak do wprawy.. Ale mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda..
super :)
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie. marzą mi się takie, tylko u mnie pewnie nie za długo by wytrzymały ;)
OdpowiedzUsuńPazurki ślicznie zrobione :)
OdpowiedzUsuń