poniedziałek, 4 kwietnia 2011

A dictionary of ...

dogs :). Powstały takie oto pieski. Wszystkie poleciały w świat...


Kolejny piesek powstał na kanwie Michaliny - całkiem miło się go wyszywało, poza supełkami, które nie do końca mi wychodzą ...


Trzeci piesek powstał na kanwie Kasi - myślę, że najsympatyczniejszy piesek ze wszystkich 9 :). Mnie haftowało się go rewelacyjnie.


Czwartego pieska - siłacza wyhaftowałam na kanwie Ewy - jednak gdzieś zapodziało mi się zdjęcie, a może wcale nie zrobiłam mu zdjęcia??

Piąty psiak powstał na kanwie Agnieszki - zanim wcześniejsze dotarły na pocztę...


A na koniec pokażę Wam moje psiaki - dwie domowniczki... Czarnulka nie znalazła nowego domu, więc została z nami... Czyż nie są do siebie podobne?? W tle pozostałości po moim laczku - chwila zabawy i już zostałam beż ..


Ostatnimi czasy Kropka uwielbia tak spać ...



5 komentarzy:

  1. Ale ekipa!!! Napracowałaś się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie psiaki, a za RR podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow. Super hafty. Jak się zapisuje lub organizuje takie RR'y. Chętnie bym w przyszłości spóbowała:)
    BTW Kiedyś pytałaś jak do Ciebie trafiłam. Po prostu z innego bloga, który Cię obserwuje:) Teraz i ja systematycznie Cię podglądam:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowne pieseczki a moj w szczegolnosci,hihi
    dzikuje
    i w koncu cos wiadomo w sprawie tego wlasnie RR;ciekawe kiedy do mnie cos dotrze,bo juz lata swietle nie haftowalam zadnego pieska(ostatnio nr 4)

    OdpowiedzUsuń
  5. Milenko :) Bardzo sie ciesze, ze odwiedzilas mnie na moim nowym blogu :) jak go w ogole znalazlas? ;)

    Ciesze sie, ze dzieki temu to trafilam i bede mogla poogladac Twoje sliczne hafty!

    OdpowiedzUsuń