W czwartek przygotowałam sobie kanwę i mulinę do obrazu Jezu ufam Tobie. Mulinki były zakupione już jakiejś pół roku temu - podobnie jak kanwa z myślą o tym obrazie. Czas płynął a materiały czekały na zlitowanie... To jest pierwszy obraz, jaki wyszywam na czarnej kanwie. Początki były strasznie - nie widziałam nic poza czarną wielką plamą. Jednak w czwartek postanowiłam go zacząć, gdyż chcę go dać na prezencik imieninowy mojej Chrzestnej (ma je 2 lutego). Wzór obraz ma 4 kartki A4. Wyliczyłam, że muszę wyszyć 1,3 kartki w ciągu tygodnia by zdążyć. Czy się uda - zobaczymy. Obecnie mam tyle
Nie obyło się bez wypróbowania kanwy przez Kropkę
Jednak pomocnica się szybko znudziła ...
Chyba się nadaje skoro zdrzemnąć się można ;)
Nie obyło się bez wypróbowania kanwy przez Kropkę
Jednak pomocnica się szybko znudziła ...
Chyba się nadaje skoro zdrzemnąć się można ;)
Super masz pomocnice :D przy takiej na pewno wyrobisz się wyszyć ten obraz na czas :D
OdpowiedzUsuńJaka pomocnica :) Jestem pewna ze obrazek szybciutko uda Ci się wyszyć :):)
OdpowiedzUsuńcoś te "święte Obrazki" w sobie mają, moje koty uwielbiają na niech spać, szczególnie odpowiadał im JPII, w trakcie wyszywania oczywiście. Najpewniej jakieś promieniowanie ;)
OdpowiedzUsuń