poniedziałek, 3 czerwca 2013

Chwalę się

W sobotę nasz Synek miał wyprawiany roczek. Z małą pomocą Mamy przy ułożeniu dolnych warstw zrobiłam tort dla Piotrusia. Efekt powalający nie jest, ale jak na pierwszy raz chyba nie jest źle... I najważniejsze, że starsze dzieci rozpoznawały bohatera kreskówek w nim :)









Nie do końca jest taki jak chciałam... Głównie kolor - jednak nie dostałam nigdzie barwnika czerwonego... A galaretką tylko tyle zdziałałam ..

4 komentarze:

  1. No kochana Zygzak jak malowany :) Piękny toryt podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny Zygzaczek!!! Piękny tort aż szkoda go było kroić :))) Najlepsze życzenia dla Synka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. F A N T A S T Y C Z N Y :)

    OdpowiedzUsuń