poniedziałek, 24 września 2012

Tea time (2)

Oj długo mnie tutaj nie było.. Ale mimo mojej nieobecności tutaj stawiam troszkę krzyżyków. Młynek do kawy powstał na  kanwie Sylwi. Tak się śpieszyłam na pocztę, że zapomniałam o zdjęciu ... Dzięki uprzejmości Michaliny mogę wkleić zdjęcia - chyba jeszcze nigdy tyle nie miałam ;)






Też niedługo usiądę do tego RR :)

Pozdrawiam

4 komentarze:

  1. Śliczny młynek, cały wzór prześliczny, też się nad nim zastanawiam od dawna czy sobie nie wyszyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj fajnie że mnie odwiedziłaś zapraszam częściej:) Podziwiam że znajdujesz czas na haftowanie przy maluszku ja się tego obawiam trochę :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powstaje dużo ale zawsze coś :). Na szczęście Piotruś to Kochane Dziecko! A niestety od piątku wracam do szkoły... Jeszcze ten rok i zakończę edukację, a żeby było fajniej ciągnę dwa kierunki .. ;) - na jednym kończę licencjat a z drugiego robię mgr

      Usuń