poniedziałek, 23 maja 2011

Paznokcie

Ze względu na to, że studiuję kosmetologię odbyłam kurs paznokci żelowych, akrylowych i zdobnictwa. Było to szkolenie, na które chęć w uczestniczeniu była obowiązkowa ... (odpłatna oczywiście!). Zapisałam się, zrobiłam kurs i za namową Grześka kupiłam sobie zestaw do robienia paznokci żelowych. Robienie paznokci sprawia mi wielką frajdę, relaks a przede wszystkim ogromną radość kiedy osobie, której robiłam owoce mojej pracy się podobają. Paznokcie zrobione przeze mnie nie są jeszcze perfekcyjne - potrzeba dużo wprawy, którą nabiera się poprzez praktykę. Pochwalę Wam się owocem mojej ostatniej pracy ...

Tak wyglądały przed "odnowieniem". Niestety moja Ciocia jest ogromną zwolenniczką obgryzania paznokci, co widać ...

A tak wyglądały po skończeniu :)

Małe zbliżenie na wzór

I jeszcze jedno ujęcie :)


3 komentarze:

  1. śliczne. może i mnie niedługo coś w podobne urośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, jeśli te są robione "bez wprawy", to jesteś prawdziwym mistrzem, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń