Dzisiaj praktycznie na koniec mojej zmiany w pracy zadzwoniła Mama i mówi: "Milenka Kropka się znalazła" i w płacz. A ja aż zaniemówiłam.. I też w płacz. Codziennie płakałam bo mi jej brakowało, z tęsknoty. Dzisiaj płakałam z radości - oczywiście znów w pracy... W 1 święto ktoś ja podrzucił do pewnych Państwa.. zajęli się nią, zaopiekowali, wykąpali i nakarmili.. Jestem IM za to bardzo wdzięczna !! Kropka otrzymała nowe imie: "Sonia". Jednak jak tylko się Tata dowiedział, że tam jest piesek od razu pojechał - Kropka będąc w innym pomieszczeniu szczekała i już wiedział, że to ONA - zawołał tylko KROPKA a ona przypędziła do niego :). Ci Państwo od razu uznali, że znalazł się właściciel pieska, jednak Tato na to, że właścicielka dopiero dojedzie z pracy.. Do domku jechałam wręcz jak szalona i na skrzydełkach, jak tylko wpadłam do domu Kropka rzuciła na mnie - biegała, skakała, cieszyła się a ja.. znów płakałam - tym razem ze szczęścia.
Chwila odpoczynku po szaleństwach ze mną tuż po powrocie z pracy.
Teraz Kropka wykąpana śpi sobie na moim łóżeczku a ja nie mogę się na nią napatrzeć
W podziękowaniu dla tych Państwa za opiekę i oddanie mi Kropki zawiozłam winko dla Rodziców i słodycze dla Chłopców. Jednak jeden z nich był bardzo smutny, że Kropka wrociła do mnie.. Zdążył się do niej przyzwyczaić. Dlatego obiecałam Mu, że dostanie ode mnie innego pieska w ramach wdzięczności i na pocieszenie.
A to dowód na to, że Kropka znów u mnie - słodko sobie śpi a ja siedzę i patrzę
i napatrzeć się nie mogę ...
Chwila odpoczynku po szaleństwach ze mną tuż po powrocie z pracy.
Teraz Kropka wykąpana śpi sobie na moim łóżeczku a ja nie mogę się na nią napatrzeć
W podziękowaniu dla tych Państwa za opiekę i oddanie mi Kropki zawiozłam winko dla Rodziców i słodycze dla Chłopców. Jednak jeden z nich był bardzo smutny, że Kropka wrociła do mnie.. Zdążył się do niej przyzwyczaić. Dlatego obiecałam Mu, że dostanie ode mnie innego pieska w ramach wdzięczności i na pocieszenie.
A to dowód na to, że Kropka znów u mnie - słodko sobie śpi a ja siedzę i patrzę
i napatrzeć się nie mogę ...
Cieszę się razem z Tobą Kochana :D
OdpowiedzUsuńmówiłam ze sie znajdzie :) Cieszę się ogromnie :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję WAM bardzo za wsparcie i te godziny wysłuchiwania moich marud :*:*
OdpowiedzUsuńDobrze, że wszystko dobrze się skończyło i odnalazłyście się.
OdpowiedzUsuń